Federalny Trybunał Skarbowy (Bundesfinanzhof BFH) w wyroku z dnia 11.11.2015r., I R 26/15 orzekł, że funkcja i zakres obowiązków prowadzącego sprawy spółki z o.o. nie dają się pogodzić z tym, że wraz z prowadzeniem kont czasu pracy, zrzecze się on części bieżącego wynagrodzenia na poczet jego późniejszej wypłaty za pracę w czasie wolnym.

Rozliczanie czasu pracy metodą tzw. konta czasu pracy jest dość rozpowszechnionym w Niemczech modelem, zróżnicowanym ze względu na landy oraz branże specyficzne. Model ten pozwala na organizację czasu pracy w sposób elastyczny. Na kontach tych oprócz nadgodzin (saldo dodatnie) gromadzą się również tzw. „puste godziny”, które w razie zapotrzebowania na pracę pracownika ponad obowiązujące normy czasu pracy, są w danym momencie odbierane przez pracodawcę. Przy rozliczaniu wynagrodzeń są w tym wypadku stosowane różne modele. Można rozliczać każdą godzinę pracy lub też wypłacać stałe miesięczne wynagrodzenie, niezależnie od ilości dni nieobecności.

W spornej sprawie, rozpatrywanej przez BFH, jedyny wspólnik i prowadzący zarazem sprawy spółki z o.o. (prezes spółki) uzgodnił ze spółką, że część jego wynagrodzenia będzie odprowadzana na tzw. „rachunek inwestycyjny”. Rachunek ten został stworzony w banku specjalnie dla niego. Ze środków z rachunku miało być finansowane wcześniejsze przejście prezesa na emeryturę lub jego zabezpieczenie na starość. W związku z powyższym spółka wpłacała miesięcznie kwotę 4.000 Euro na rachunek inwestycyjny. W wysokości tych wpłat na poczet tzw. „Zeitwertkonto”, spółka utworzyła rezerwę obniżającą jej dochód. Od tych kwot nie był odprowadzany podatek od wynagrodzenia za pracę. Prezes spółki otrzymywał jedynie odpowiednio obniżoną kwotę wynagrodzenia, objętą obowiązkiem odprowadzania zaliczek na poczet podatku dochodowego.

Celem wyjaśnienia: Zeitwertkonto, zwane też Langzeitkonto lub Wertguthaben. Możliwość jego utworzenia pojawia się coraz częściej obok standardowego zakładowego zaopatrzenia emerytalno-rentowego. Założeniem jest w tym wypadku to, że pracobiorca może przekazać na to konto nie tylko część kwoty swego wynagrodzenia, ale i roszczenie o wypłatę wynagrodzenia za nadgodziny, urlop czy premię. Zgromadzony w ten sposób kapitał jest następnie lokowany np. w funduszach inwestycyjnych. Wpłaty na to konto dokonywane są na podstawie przychodu brutto. Początkowo zatem nie są odprowadzane od tych kwot ani podatek dochodowy, ani składki na ubezpieczenia społeczne; muszą one być uiszczone dopiero w momencie pobrania tych kwot.

Wracając do wyroku, BFH nie podzielił w przedmiotowej sprawie stanowiska skarżącej spółki. Jak uznał, w sytuacji będącej przedmiotem sporu, doszło do ukrytej wypłaty udziału w zysku, która to nie powoduje obniżenia dochodu spółki z o.o. Ponadto, jak BFH stwierdził w uzasadnieniu: porządny i sumienny kierownik przedsiębiorstwa nie uzgodniłby z żadnym zewnętrznym prezesem zarządu spółki ani kont czasu pracy, ani konta Zeitwertkonto.

Trybunał uzasadnił swą decyzję również tym, że pozycja i zakres kompetencji prowadzącego sprawy spółki z o.o. zobowiązuje go do pracy nawet wówczas, gdy taka konieczność następuje poza zwyczajowymi godzinami pracy. W związku z powyższym, w tej sytuacji nie jest do pogodzenia fakt zrzeczenia się przez niego aktualnych wynagrodzeń na rzecz przyszłych wypłat za pracę w czasie wolnym. W przeciwnym wypadku doszłoby tu do naruszenia kompetencji oraz nieuzasadnionej rekompensaty nadgodzin dla prezesa spółki.